XXI Szczep "Słowiki"
Archiwum krakowskiego szczepu szkół muzycznych | ||
|
20 KDH - 2000r29.01-5.02.2000 Tydzień z zimowiska w Łomnicy Zdroju Fragment pamiętnika 20 KDH sobota: niedziela: poniedziałek: wtorek: Niektóre dziewczyny poszły na narty a my miałyśmy alarm w kurtkach. Okazało się, że mamy iść na zwiady popytać ludzi o historię Łomnicy i dowiedzieć się, gdzie można kupić cieliste rajtki dla druhny Darii Lenczowskiej. Oczywiście nikt nic o Łomnicy nie wiedział, chociaż chodziłyśmy po całej wsi, natomiast rajtki znalazłyśmy bez problemu. przebieg zwiadu:Chodziłyśmy po ulicy i pytałyśmy ludzi o historię Łomnicy Zdrój. Najpierw poszłyśmy jednak po rajtki dla Darii i kartki pocztowe. Później spytałyśmy faceta na rowerku, ale oczywiście on był za młody i nic nie wiedział. Potem pytałyśmy starszą panią, która powiedziała, że jest nietutejsza i mamy się spytać pani w sklepie albo w klasztorze. Poszłyśmy do tego sklepu ale ona też nic nie wiedziała, więc poszłyśmy do klasztoru, gdzie zastałyśmy faceta, który był strasznie wesoły i nie mógł uwierzyć, że jesteśmy z Krakowa. Ale i tak nic z tego nie wyszło, bo on też nic nie wiedział. Poradził, żebyśmy poszły do pani Lachowej, która mieszka w domku z niebieskimi oknami. Ona stwierdziła, że jest nie z tej wsi, co wydało jej się chyba niemiłosiernie śmieszne, bo zaczęła się śmiać. Powiedziała, że możemy iść do dziadka, który mieszka niedaleko. Kiedy poszłyśmy we wskazane miejsce, zobaczyłyśmy dom z wybitymi oknami, więc stwierdziłyśmy, że tam nikt nie mieszka. Pomyślałyśmy, że pójdziemy do naszej szkoły - może wyciągniemy jakiej wiadomości od sprzątaczek. Dostałyśmy od nich album, w którym wszystko jest napisane i tak skończyły się nasze poszukiwania. piosenka zwiadowa:I Hej-ho, hej-ho Na zwiady by się szło Idziemy, by czegoś się dowiedzieć Lecz nikt nic nam nie chce powiedzieć II Hej-ho Do kiosku by się szło Kupujemy dla naszej Darii rajtki By przykryła w końcu majtki III Hej-ho Na pocztę by się szło Kupujemy tu znaczki pocztowe Na kartki kolorowe IV Hej-ho Do klasztoru by się szło Żadna z nas nie chce być zakonnicą Lecz interesujemy się Łomnicą V Hej-ho Do Lachowej by się szło W klasztorze nas wyśmiano i do niej odesłano VI Hej-ho Drogą by się szło Wieśniaczka nie chce truć dziecka antybiotykiem Tylko zrobi go umrzykiem VII Hej-ho Do szkoły by się szło Bo choć pytamy się ludzi z ulicy Nic nie wiemy o Łomnicy VIII Hej-ho Zadanie wykonane Kiedy wróciłyśmy ze zwiadu zaspane Dostałyśmy książkę, w której wszystko jest napisane! środa: czwartek: piątek: sobota: Szczep Słowiki - strona główna © Wojciech Hyla, Krzysztof Krzyżanowski, Marcin Niewalda, Michał Sternicki 2002- 2024 |