XXI Szczep "Słowiki"
Archiwum krakowskiego szczepu szkół muzycznych | ||
|
Zuchy - 1989rCzerwiec 1989 - Iwkowa Opowiadanie wydrukowane w pisemku Ostęp nr 4 autor: Q (Anna Kukieła) Co byście powiedzieli na małą historyjkę o manewrach zuchowych? A było to tak: Zdarzyło się to pod koniec czerwca, w pewien upalny dzionek. Na dworcu PKP zaroiło się od małych stworzonek w mundurkach zuchowych, z olbrzymimi plecakami (co najmniej dwa razy większymi od właściciela). Mamusie udzielały swoim pociechom wiele cennych rad i wskazówek, jednak udało się nam po wielu trudach i kłopotach wsiąść do pociągu. Potem jeszcze dwie przesiadki i byliśmy na miejscu w Iwkowej. Zrzuciliśmy plecaki z wielką ulgą. Wtedy druhna pokazała aby całe jedzenie jakie zuchy dostały położyć na stole. Na stole się to jednak nie zmieściło, bo "małe agregaty" (jak wyrażał się o zuchach druh przyboczny) wzięły żarcia na całe sto lat. Skutek był taki, że przez cały czas pobytu jedliśmy, jedliśmy i jedliśmy, a od czasu do czasu były zajęcia. Zuchom udało się zbudować dwa wspaniałe szałasy. Udało im się także przemoknąć z powodu deszczu, który padał przez cały jeden dzień. Na obiadki chodziliśmy do restauracji (wspaniałej) gdzie jedzonko było "pyszne". Wysłuchiwaliśmy wielu mrożących krew w żyłach opowiadań, w których lubował się druh przyboczny. Wreszcie na trzeci dzień, wyzbierawszy wszystkie graty zabraliśmy sią do powrotu. Pociąg oczywiście uciekł, więc na następny czekaliśmy bardzo długo. Dojechaliśmy jednak szczęśliwie. Szczep Słowiki - strona główna © Wojciech Hyla, Krzysztof Krzyżanowski, Marcin Niewalda, Michał Sternicki 2002- 2024 |