XXI Szczep "Słowiki"
Archiwum krakowskiego szczepu szkół muzycznych | ||
|
Mała dziewczynka z AKSłowa: Mirosław jezierski Muzyka: I Ta nasza miłość jest najdziwniejsza, Bo przyszła do nas z grzechotem salw, Bo nie wołana, a przyszła pierwsza, Gdy ulicami szedł wielki bal. Szła z nami wszędzie przez dni gorące Gdy trotuary spływały krwią, Przez dni szalone, gwieździste noce, Była piosenką, uśmiechem, łzą. II Moja mała dziewczynko z AK Przyznasz chyba, że to wielka była gra, Takie różne były końce naszych dróg I nie wierzę, bym cię znów ujrzeć mógł. Choć na dworze była jesień, u mnie wiosna, I bez trwogi, że dookoła płonął świat, Tak na wskroś Cię przecież wtedy chciałem poznać, Moja mała dziewczynko z AK. III Nadzieją tchnęła jak umiała, Kryła się z nami we wnękach bram, W ciasnych ulicach, w mrocznych kanałach Bo już się wielka kończyła gra. Kiedy się wszystko dla nas skończyło, Kiedy ostatni zamilkł Pe-em, Na barykadzie została miłość Razem z twym sercem i żalem mym. IV Moja mała dziewczynko z AK, Przyznasz chyba że to wielka była gra, I tak różne były końce naszych dróg, Przecież ujrzeć Ciebie już nie będę mógł. Dziś na dworze szara jesień, u mnie jesień I ta trwoga, choć dookoła spłonął świat, Już mi Ciebie nic nie wróci, nie przyniesie, Moja mała dziewczynko z AK. |